„Mamo, w co mam się ubrać do Paryża?! Chcę wyglądać elegancko, trochę jak księżniczka, a trochę jak gimnastyczka, i jak modelka, i jak lekarka! Bo wiesz, jak dorosnę, to będę lekarką, modelką, fryzjerką, fotografką – jak Ty i baletnicą, i panią od manicure! Bo można robić w życiu różne rzeczy, prawda?”
Po takim monologu nawet wielka i wypchana po brzegi szafa miała zgryz! Czy choć trochę udało nam się stworzyć zestaw łączący powyższe wymogi? Oceńcie sami 🙂
Wkrótce: cykl tekstów o wyprawie do Paryża i Disnelandu, m.in. poradnik podróżnika planującego wycieczkę do Disneylandu oraz ABC bezglutenowca w Disneylandzie.
Stylizacja: sukienka letnia – M-art-a-baby, baleriny szare – H&M, bolerko dzianinowe – Okaidi, czapka – MirMar, chusta dwustronna szaro-różowa – SmallDesign, rajstopy szare – Calzedonia, płaszcz bluza – Colorshake
Mina na 1 zdjęciu bezcenna!! ❤
PolubieniePolubienie
cudna wypowiedź, też jesteśmy na tym etapie, starsza córka chce pracować w każdym zawodzie po trochu. co tam się skupiać na jednym, jak można robić tyle rzeczy 😉
a co do wyboru garderoby – widać, że jest wygodnie 🙂 i super się prezentuje
PolubieniePolubienie
Niesamowite. Dzieci to potrafią nas skutecznie zaskoczyć. Twoja córka jest wspaniała i bardzo mądra. A na zdjęciach wygląda jak mała modeleczka. Proszę jak szybko wiedziała, że w Paryżu trzeba zadać szyku 😉
PolubieniePolubienie
Niektórzy mówią, że to zepsucie…:P Ale ja wolę myśleć, że to mała kobietka, która od początku czuje modowego blusa:)
PolubieniePolubienie