Projekt: Czarowanie przez czytanie – Księga Dżungli
Przeczytałyśmy zaledwie 30 stron książki, a Glam Girl już zaczęła myśleć o projekcie. Początkowo kręciła się koło pracy plastycznej, bo nie wiedziała, że może wykraczać poza… Gdy ją uświadomiłam podając różne przykłady, zaczęła fantazjować na całego.
Ostatecznie pomysł zrodził się pod naszą klatką. Gdy Tle Little Bro grzecznie spał w wózku, córka fikała i brykała po trawie. W pewnej chwili wymyśliła, że bawimy się w odgrywanie scenek jak z „Twórczej wyobraźni*” (*nazwa zajęć a la teatralnych w przedszkolu). Jak z rękawa sypała zadaniami do wykonania. Uwielbia wcielać się w role. Sprawia jej to wiele radości. W pewnym momencie zobaczyłam błysk w oku i już wiedziałam, że coś knuje… W mig przedstawiła mi swój koncept realizacji projektu. To był strzał w dziesiątkę! Od razu zgodziłam się i zaczęłyśmy pracę twórczą: obmyślanie kostiumów i wykonania ich, scenografii, scenariusza i aktorów 🙂 Tu było najtrudniej – Glam Girl chciała być zarówno Bagirą, Mowglim, Balou i wilczycą. Ostatecznie jej kocie ruchy, drobna, zwinna sylwetka pasowały najlepiej do czarnej pantery. Jednak scenka bez chłopca wydała jej się mało „dżunglowa”… I to znów szelmowski uśmiech – „tadam!” I tak oto Mowglim został mały H. a ona jego wierną przyjaciółką Bagirą.
„Dzieciństwo Mowgliego. Początek wielkiej przyjaźni”
Bagira: Glam Girl
Moawgli: The Little Bro
Scenariusz: mama i Glam Girl
Scenografia: Glam Girl, mama, Father the Dog
Kostiumy: Glam Girl, mama, ciocie: Renia (opaska) i Kasia (ogon)
Make Up: Glam Girl i mama
Zdjęcia, montaż: Father The Dog
Making off: mama
Początek pracy nad sceną…
Gdy powstał już szkic…
Z wprawną ręką The Fathera i Glam Girl wyszło tak…
A gdy scena była gotowa…
Bariga była w swoim żywiole, ale nie zabrakło też Małego Brata…
Sztuka trwała ponad godzinę. Krótka część była wyuczona na pamięć:
„Chodź tu, Mały Bracie. Cała dżungla do ciebie należy. Tak stanowi prawo dżungli.
Och! Ale ty jesteś ludzkim szczenięciem i kiedyś powrócisz do świata ludzi, do swoich braci.
Kocham Cię, Mały Bracie…”
Dalsza zaś żyła swoim życiem, a raczej wyobraźnią Glam Girl. Gdyby mały Mowgli nie zaczął marudzić, trwałaby wiele godzin 🙂
Wszystko wyszło pięknie, rodzinnie i inspirująco!
Całość zawdzięczamy projektowi: czarowanie przez czytanie
Mistrzostwo Świata!!!
PolubieniePolubienie
czyli nie zostaliśmy potępieni przez falstart?:)
ps.nieskromnie powiem, że jesteśmy zadowoleni z efektu, zabawy i solidnie przerobionej lektury:)
PolubieniePolubienie
Prawdziwa sztuka! Rewelacyjne wykonanie.
PolubieniePolubienie
Po prostu odlot! A kto rysował kwiaty? W sensie ich zarysy? Super zabawa, detale, sesja, GG w roli głównej – jesteście niesamowici!
PolubieniePolubienie
Super zabawa 🙂
PolubieniePolubienie